Alien 3 (1992)

OBCY 3 / ALIEN 3 (1992)

reż. David Fincher; scen. Larry Ferguson, Walter Hill, David Giler

kraj produkcji: USA

Jak to jest możliwe, że każda część Obcego, mimo iż robiona przez innych reżyserów, scenarzystów i akcja toczy się w innym miejscu jest tak samo powalająca jak poprzednia. Nie wiem czy fenomen tkwi w postaci tytułowego obcego, czy w tym, że główna rola ponownie należy do pani Sigourney Weaver. Nie zmienia to faktu, że trzecia część tej legendarnej serii jest kolejną pozycją, którą trzeba obejrzeć.

Statek ratunkowy, na którym znajduje się Ripley, mała dziewczyna Newt, android Bishop i kapral Hicks, rozbija się na planecie Fiorinia 161, która tak na prawdę jest więzieniem dla najgroźniejszych przestępców całego wszechświata. Wprowadza to u nich delikatny niepokój ponieważ Ripley jest jedyną dziewczyną na ich planecie. Reszta załogi ze statku nie uratowała się i nasza bohaterka zauważa na kapsule Newt charakterystyczny ślad metalu wyżartego przez kwas. Zarządza zrobienie autopsji jej, lecz badania wychodzą pozytywnie i dziewczynka nie jest zakażona. Nagle jeden z więźniów ginie poszatkowany przez wielki wentylator. Możliwość wessania go jest wykluczona ponieważ wiatrach dmuchał a nie wciągał. Wśród złoczyńców panuje niepokój. Ripley ma złe przeczucia, że Obcy mógł przylecieć razem z nimi i postanawia odsłuchać nagrania z czarnych skrzynek statku. Do tego celu uruchamia na moment Bishopa, który potwierdza jej obawy. Zaczyna się walka na śmierć i życie między chorymi psychicznie więźniami, a obcym przybyszem z kosmosu.

Trzecia część Obcego to kolejny fenomen. Motyw, że tytułowe monstrum przedostało się do więzienia najgorszych przestępców, którzy są chorzy umysłowo podkręca atmosferę. Jeszcze do tego mroczne lokacje budują tak niesamowity klimat, że film ogląda się bez mrugnięcia okiem. Nie muszę wspominać o roli Sigourney Weaver, bo każdy wie, że ta produkcja bez niej byłaby ni jaka i mdła. Ona jest w roli Ripley po prostu niezastąpiona. Obcy 3 ma wszystko to co potrzeba do idealnego filmu: dobrą fabułę, świetnych aktorów, mroczny klimat, klimatyczną muzykę, więc nasuwa się pytanie co tu jest nie tak. Niestety jedynym minusem są animacje obcego, które wyglądają strasznie komputerowo, mimo iż w drugiej części wyglądały świetnie. Nie wiem czym to jest spowodowane, ale tutaj się o to nie postarali. Więcej wad nie zauważyłem. Dla fanów pozycja obowiązkowa.


Trzeba zaznaczyć, że wersja reżyserska różni się od wersji producenckiej. Nie chodzi o to, że jest więcej scen, tylko, że niektóre zostały całkowicie zmienione. Na przykład w wersji producenckiej obcy wychodził z psa, a w reżyserskiej wychodzi z woła. Takich smaczków jest jeszcze więcej i każdy fan powinien zapoznać się z jedną jak i drugą wersją.

SCREENY

TRAILER

OCENA

9/10