DEMONY / DEVIL INSIDE (2012)
reż. William Brent Bell; scen. William Brent Bell, Matthew Peterman
kraj produkcji: USA
Filmy o egzorcyzmach nie przestają być na topie. Po bardzo dobrym Rytuale z roku 2011 spodziewałem się, że dostanę coś na porównywalnym poziomie albo i lepszego, ponieważ Demony to horror verite, czyli stylizowany na dokument, a lubię strasznie takie produkcje, chociaż ostatnio też jest ich spory wysyp i nie każda ma wysoki poziom.
Maria Rossi zabiła podczas egzorcyzmów trójkę ludzi i została zamknięta w szpitalu psychiatrycznym. Jej córka, Isabella, postanawia wyjechać do Watykanu aby dowiedzieć się czegoś od egzorcyzmach i spróbować porozmawiać z matką. Gdy jest na miejscu wybiera się na lekcje poświęcone wspomnianej tematyce i tam poznaje dwóch księży, którzy prowadzą egzorcyzmy na własną rękę. Dziewczyna odwiedza matkę w szpitalu. Podczas wizyty chora pokazuje jakie nacięcia w kształcie krzyży sobie zrobiła i wpada w szał. Księża zabierają Isabelle na prawdziwe odprawianie egzorcyzmów. Ofiarą opętania jest młoda dziewczyna, która jest już w takim stadium, że ręce i nogi ma nienaturalnie powyginane. Po udanym wypędzeniu demona Isabella wierzy, że istnieje opętanie i prosi kapłanów aby spróbowali wygonić diabła z jej matki. Okazuje się, że są w niej aż cztery różne demony...
Jak widać, fabuła jakoś za specjalna nie jest, ot matkę dziewczyny opętało, ona chce wypędzić diabła i bierze do pomocy dwóch księży. Na to by jeszcze można było przymknąć oko, bo wiadomo, po tylu latach ciężko o jakąś rewolucje, ale najgorsze jest to, że nie ma tu prawie wcale strachu. Pracy kamery nie można nic zarzucić, bo pokazuje wszystko to co widz chciałby zobaczyć a w filmach tego gatunku różnie bywa. Lokacje takie jak szpital psychiatryczny, czy piwnica domu nie robią zbyt wielkiego wrażenia, klimatu też nie budują. Mi osobiście strasznie ciężko było wczuć się w klimat, może przez to, że akcja rozkręca się strasznie wolno. Przez pierwsze 40 minut słuchamy najpierw opowieści Isabelli czemu przybyła do Włoch, a potem wypowiedzi księży, którzy opowiadają dlaczego zostali egzorcystami. Najciekawiej wypada ostatnie dwadzieścia minut, lecz też to nie jest jakiś kosmos a tylko właściwie zrealizowane sceny grozy. W filmie pokładałem większe nadzieje, a niestety to już kolejna produkcja z 2012 roku na której się zawiodłem. Myślałem, że tylko Donner Pass będzie zawodem, a tu następna przykra niespodzianka. Jak w takim marnym kierunku dalej będzie dążył horror, to na prawdę może być ciężko o jakąś rewolucje jak np. parę lat temu Rec, czy jeszcze wcześniej Ringu. Oby moje prognozy się nie sprawdziły.
SCREENY
TRAILER
OCENA
4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz