Blogger Tips and TricksLatest Tips For BloggersBlogger Tricks

wtorek, 15 maja 2012

Basket Case 2 (1990)


WIKLINOWY KOSZYK 2 / BASKET CASE 2 (1990)
reż. Frank Henenlotter; scen. Frank Henenlotter
kraj produkcji: USA

Druga część filmu o dwóch braciach, z których jeden jest dziwolągiem i lubi przebywać w wiklinowym koszyku. Za reżyserie i scenariusz ponownie wziął się Frank Henenlotter, lecz sequel został nakręcony osiem lat po pierwszej części. Czy kontynuacja wypada lepiej od poprzedniej odsłony? Według mnie poziom jest porównywalny.

Duane i jego zmutowany brat Belial znajdują się w szpitalu. Postanawiają z niego uciec i gdy są już na zewnątrz pomaga im babcia Ruth, która jak się okazuje prowadzi ośrodek, gdzie znajduje się więcej dziwolągów takich jak brat Duane'a. Nasz główny bohater nie umie zaaklimatyzować się do życia wśród dziwnych istot i chce uciec z domu. Sprawą Beliala interesuje się reporterka Marcie, której oferują milion dolarów za kilka zdjęć i wywiad z Duanem. Jedzie do domu Ruth, o której dowiedziała się od starszego kolegi z pracy. Stara się wyciągnąć z niej jakieś informacje i spotyka tam Duane'a z wiklinowym koszem w rękach. Ruth przedstawia go jako Michaela, lecz dziennikarka poznała, że to zbieg ze szpitala. Wiedziała już, że to miejsce, w którym znajdują się mutanty, i że ten reportaż przyniesie jej grube pieniądze i wielką sławę. Tego samego dnia, wieczorem, jedzie pod dom razem ze swoim kolegom z pracy, fotografem, który ma wejść do ośrodka by zrobić kilka zdjęć. Udaje mu się zrobić te fotografie, lecz jego żywot się kończy, ponieważ grupa dziwolągów go zabija. Marcie jest przerażona i dzwoni do swojego przełożonego. Po przyjeździe do jego biura opowiada o całym zdarzeniu i on sam postanawia wziąć sprawę w swoje ręce. Umawia się z Duanem w barze, ale rozmowa nie trwa zbyt długo, ponieważ Belial zabija go. Potwory postanawiają zniszczyć także i reporterkę, która nagłośniła całą tę sprawę. Składają jej osobistą wizytę...

Basket Case 2 wypada podobnie do pierwszej części. Poprawione zostały animacje zmutowanych ludzi, w końcu to osiem lat różnicy, ale za to nie zobaczymy tutaj tak krwawych scen jak w poprzedniej odsłonie. Plusem jest także to, że mutantów mamy tutaj dużo, co pewnie wiąże się z tym, że budżet filmu był większy. Główną rolę dalej gra Kevin Van Hentenryck, co też wpływa pozytywnie na odbiór, ponieważ widz jest przyzwyczajony do niego. Ogólnie rzecz biorąc film nie jest za specjalnie wybitny, jednak nie razi i niezbyt nuży. Dla fanów horroru z lat osiemdziesiątych pozycja w sumie obowiązkowa, Basket Case jest uważana w niektórych kręgach za kultową, więc obok sequela nie można przejść obojętnie, lecz dla tych co wymagają od filmu dużo akcji, mocnych scen gore i brak kiczu odpada na wstępie. 

SCREENY




TRAILER


OCENA
5/10

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz