WŁADCA LALEK 6: PRZEKLEŃSTWO WŁADCY LALEK / CURSE OF THE PUPPET MASTER (1998)
reż. David DeCotaeu; scen. Benjamin Carr
kraj produkcji: USA
Kolejna część Władcy lalek została wydana cztery lata po poprzedniej i jest to najlepsza część od 1991 roku. W końcu lalki nie walczą z kosmitami, ani nie ma żadnych sił zła jak miał to miejsce w czwartej i piątej odsłonie filmu.
Robert pracuje na stacji benzynowej. Przez swoich rówieśników jest wyśmiewany i poniżany. Podczas pewnego dnia w pracy, przyjeżdża grupka młodych ludzi zatankować samochód, oczywiście naśmiewając się z chłopaka. W tym samym czasie dr Henry Megrew, wraz ze swoją córką Jane, stają w obronie Roberta. Zauważają także ogromny talent rzeźbiarski u niego. Ojciec dziewczyny proponuje chłopakowi wizytę w ich domu i pokazuje lalki Andre Toulona, które żyją. Henry prosi chłopaka o wyrzeźbienie dla niego nowej lalki, w którą chce wcielić życie...
Szósta część filmu o marionetkach jest dobrym powrotem serii. Lalki zaczynają zabijać ludzi, jest już tu ciut więcej krwi. Produkcja jest krótsza, przez co nie nudzi tak jak poprzednie dwie części. Jak czwórkę i piątkę trzeba omijać szerokim łukiem, tak szóstkę można spokojnie polecić tym co początkowe części filmu przypadły do gustu.
SCREENY
OCENA
4,5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz