TRZĘSAWISKO / THE SUCKING PIT (1975)
autor: Guy N. Smith
Guy N. Smith to jeden z najbardziej płodnych autorów powieści z gatunku horror. Potrafił napisać wciągu roku po 3-4 powieści, co niestety przekładało się na ich jakość. Trzęsawisko to druga powieść spod pióra autora. Książka jest cieniutka, trochę ponad 150 stron, co w przypadku tej powieści rokuje na plus.
Młoda, urokliwa Jenny Watson przyjeżdża do lasu Hopwas by odwiedzić swojego wuja Toma. Zastaje go w stanie agonalnym, ostatnią jego prośbą jest to, by dziewczyna przyniosła czarną książkę z pokoju na górze. Niestety nie wyrabia się w czasie i jej krewny umiera. Bohaterka zaczyna studiować książkę i dowiaduje się z niej, że gdy wypije wywar z krwi jeża i ryjówki dostanie potężną moc. Jenny po wykonaniu naparu czuje ogromną żądzę seksualną. Wybiera się na miasto gdzie wykorzystuje pewnego mężczyznę a potem go morduje. Psychika jej zmienia się diametralnie. Porzuca swojego ukochanego i wdaje się w romans z właścicielem lasu. Pewnego wieczora do jej domu przychodzi cygan o imieniu Cornelius. Opowiada jej, że wuj Tom miał w sobie cygańską krew i w takim wypadku w niej też się ona znajduje. Razem tworzą plan by zniszczyć właściciela lasu Hopwas by cyganie mogli się ponownie tu osiedlić...
Ci co są przyzwyczajeni do powieści pana Smitha nie poczują się rozczarowani. Mamy tutaj przewidywalną do bólu fabułę, niezbyt interesujące postacie bohaterów (no może poza główną Jenny, która wiecznie niezaspokojona szuka nowych żądz), opisy lokacji są mało szczegółowe, lecz za to dostajemy dużo opisów seksualnych i brutalne morderstwa. Na plus zasługuje też całkiem niezła okładka książki.
Ogólnie rzecz biorąc Trzęsawisko można potraktować jako lekką i niewymagającą myślenia powieść, którą można sobie przeczytać przed spaniem i nie wracać do niej więcej. A ze względu na cenę, którą trzeba zapłacić na popularnym serwisie aukcyjnym może cieszyć nasze oko kolejna książka na półce.
OCENA
3/10
"Trzęsawistko" było moim pierwszym i jak na razie ostatnim spotkaniem z twórczością Smitha. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wyszła mu ta powieść uroczo beznadziejnie. W jakiś chory sposób jestem zachwycony tą miernotą, bo to naprawdę fascynujące do jakiego stopnia można spłycić fabułę i pozbawić ją wszystkiego, co byłoby zaletą. Myślę, że jeszcze niejednokrotnie sięgnę po Smitha, bo mnie facet autentycznie urzekł tandetą!
OdpowiedzUsuńSłuchaj, na prawdę warto, bo mimo iż szmira niezła to jednak każda powieść (no może prócz Bestii) ma swój niesamowity urok! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż nie wątpię wcale, że warto! Jakoś tak mam, zarówno z książkami jak i filmami, że im więcej tandety, tym bardziej mnie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńCo w "Bestii" takiego szczególnego, co czyni ją jeszcze gorszą?
Odsyłam do recenzji, która jest dostępna na Horror Fanatik :)
OdpowiedzUsuń58 year old Geologist II Abdul Baines, hailing from Cookshire enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Dance. Took a trip to Teide National Park and drives a Ferrari 250 GT LWB Tour de France. podstawy
OdpowiedzUsuń