WYSŁANNIK PIEKIEŁ / HELLRAISER (1987)
reż. Clive Barker; scen. Clive Barker
kraj produkcji: Wielka Brytania
Clive Barker, znany pisarz z powieści grozy postanowił nakręcić film, którego jest zarówno reżyserem, jak i scenarzystą. Jest to pierwsza odsłona świetnej serii "Hellrasier", której znakiem rozpoznawczym jest Pinhead.
Tajemniczy mężczyzna kupuje od azjatyckiego handlarza magiczną kostkę, która jest kluczem do świata rozkoszy i bólu. Otwierając przedmiot wkracza w świat Cenobitów i przez to umiera. Po jakimś czasie Larry i Julia wprowadzają się do starego domu mężczyzny, który postanawiają wyremontować. Mieszkali z nim kiedyś jego żona, która zmarła, córka, a także jego brat Frank. Julia czuje obecność brata swojego męża i wspomina na strychu upojne chwile z nim spędzone, ponieważ byli kochankami. Podczas wnoszenia łóżka Larry poważnie się rani w rękę o gwóźdź i zaczyna bardzo krwawić. Prosząc swoją żonę o pomoc, krew skapuje na podłogę. Przyjeżdża córka Larry'ego, Kirsty, i widząc głęboką ranę u ojca, zabiera go do szpitala. W międzyczasie z krwi mężczyzny odradza się jego zmarły brat, Frank. Prosi Julię o to aby dostarczała osoby, z których mógłby wyssać krew aby się zregenerować do końca...
Film jest ekranizacją powieści reżysera pt. "Powrót z piekła". Całość wypada świetnie, fabuła jest oryginalna i odbiega od tego co widzieliśmy do tej pory w horrorach. Gra aktorów stoi na wysokim poziomie. W szczególności Ashley Laurence, która wcieliła się w rolę Kirsty. Na pochwałę zasługuje także Doug Bradley w fenomenalnej roli Pinheada, lecz było go trochę za mało w tym filmie. Jedyną rzeczą do której można się przyczepić, są słabe niektóre efekty specjalne, lecz podczas oglądania w ogóle się tego nie odczuwa.
SCREENY
OCENA
9,5/10
Dobry, kultowy horror ze znakomitymi efektami. Mimo, że już wiekowy, to do dziś potrafi sprawić, że włosy staną dęba :)
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda. Najlepsze jest w tym to, że kontynuacje również są na poziomie :)
OdpowiedzUsuńCenię sobie ten film głównie za te niesamowite efekty specjalne, które do dziś robią wrażenie. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZależy które efekty. Np. pioruny gdy pod koniec kostka wciąga cenobitów wyglądają zabawnie :)
OdpowiedzUsuńW moim odczuciu horror wszech czasów! Dlatego też jestem zawiedziony, że tak krótko się o nim wypowiedziałeś ;)
OdpowiedzUsuńZ Barkerem mam problem tego typu, że facet ma wyobraźnię robiącą na mnie wielkie wrażenie, ale jednocześnie przekazuje swoje pomysły w sposób trudny do zrozumienia. Kiedy przeczytałem "Powrót z piekła", doszedłem szybko do wniosku, że gdybym wcześniej nie widział filmu, nie byłbym w stanie wyobrazić sobie treści książki.
Co do efektów specjalnych - cóż, takie były czasy. Osobiście wolę gumę i keczup lat '80 niż dzisiejsze komputerowo wygenerowane potwory.
Pozdrawiam i zapraszam do mnie!
36 yr old Structural Analysis Engineer Brandtr Cooksey, hailing from Vanier enjoys watching movies like Death at a Funeral and Foreign language learning. Took a trip to Thracian Tomb of Sveshtari and drives a Defender. wejdz tutaj
OdpowiedzUsuń