Blogger Tips and TricksLatest Tips For BloggersBlogger Tricks

środa, 13 marca 2019

The Autopsy of Jane Doe (2016)


THE AUTOPSY OF JANE DOE / AUTOPSJA JANE DOE
(2016)
reż. André Øvredal; scen. Ian B. Goldberg, Richard Naing
kraj produkcji: USA, Wielka Brytania

Kategoria „Horrory” na polskim Netflixie, nie jest szczególnie rozbudowana. Zawiera parę klasyków kina grozy, mnóstwo średniaków i filmów słabych, oraz kilka perełek wartych uwagi. Jednak co jakiś czas, sprawdzam dostępne filmy i wybieram losowo coś nowego. Tak trafiłem na film Norweskiego reżysera, André Øvredala pod tytułem „Autopsja Jane Doe”.

Film rozpoczyna się krótką sceną w której to policja przeszukuje dom w którym dokonano zbrodni. Eksplorując zakamarki domu trafiają na niezidentyfikowane ciało młodej kobiety częściowo zakopane w piwnicy. Po przeniesieniu zwłok do prosektorium poznajemy głównych bohaterów i miejsce w którym będzie działa się reszta filmu.

Początkowo mimo nielicznych jumpscare’ów film przypomina mroczny thriller detektywistyczny, w którym podczas sekcji zwłok coraz bardziej zagłębiamy się w poszukiwania przyczyny śmierci denatki. Jednak z każdą kolejną poszlaką znalezioną w jej ciele akcja przyspiesza tempa i staje się bardziej tajemnicza. Obraz zgrabnie łączy kino art-housowe z kinem grozy, zwłaszcza w swojej pierwszej części. W pewnym momencie fabuła wchodzi na tory znane z horrorów. Protagoniści próbują wydostać się z opętanego budynku, który wydaje się jeszcze bardziej klaustrofobiczny niż wcześniej, trupy przeznaczone do kremacji ożywają, a na ekranie dzieje się chaos. Na koniec pojawiają się nawet elementy dramatu. Takie łączenie gatunków nie zawsze się sprawdza, jednak tutaj wszystko do siebie pasuje i widać, że zarówno scenarzyści jak i reżyser osiągnęli swój zamierzony cel. Wszystkie te zmiany nie psują odbioru produkcji, a wręcz jeszcze bardziej przyciągają nas do ekranu, bo trzymani jesteśmy w niepewności co wydarzy się dalej.

Sceny gore na weteranach gatunku raczej nie zrobią wielkiego wrażenia, jednak warto odnotować realizm samej autopsji. Ta przeprowadzana jest tak jakby aktorzy pracowali w fachu od lat i wygląda autentycznie. Sam film przez cały czas seansu buduje klimat zimny jak kostnica w której toczy się akcja, jednak nie należy do najstraszniejszych. Jeśli ktoś oczekuje od niego by był typowym straszakiem, może się zawieźć, ale dla samego dość oryginalnego podejścia do gatunku jest warty obejrzenia. Osobiście nie podobało mi się kilka ostatnich scen, lecz to może być przedmiotem dyskusji. Dla posiadaczy Netflixa pozycja godna polecenia.

SCREENY


TRAILER


OCENA
7/10


2 komentarze:

  1. Oglądałem i z czystym sumieniem mogę polecić każdemu ten horror.Świetni aktorzy oraz akcja.Nie ma co się dalej zastanawiać odpalajcie horror i piszcie co o nim sądzicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oglądałem i z czystym sumieniem mogę polecić każdemu ten horror.Świetni aktorzy oraz akcja.Nie ma co się dalej zastanawiać odpalajcie horror i piszcie co o nim sądzicie :)

    OdpowiedzUsuń