COŚ NA PROGU #6
wydawnictwo: Dobre Historie
Pora na kolejny numer fenomenalnego Coś na progu. Pierwszy numer z 2013 roku jest poświęcony tematyce postapokaliptycznej, którą fani horroru znają przede wszystkim z filmach o zombie, ale jestem przekonany, że nie tylko żywe trupy lubicie.
Na pierwszy ogień leci artykuł o uniwersum Metro 2033, który ostatnimi czasy narobił sporego zamieszania w świecie fantastyki. Autorzy przybliżają tematykę powieści i całą historię jej powstawania. Następnie Kamil Dachnij trafia w moje gusta pisząc ciekawy artykuł o zombie Romero, które każdy fan powinien znać na pamięć. Jakby było Wam mało to możecie sobie przybliżyć motyw apokalipsy w azjatyckim anime, lub poczytać świetny artykuł o kultowej już grze Fallout. Potem przychodzi czas na klasykę czyli Stalker i Mad Max. Jak ten pierwszy jest znany dla młodszego pokolenia przede wszystkim z dobrej gry tak film z Melem Gibsonem to już obiekt kultu. Krzysztof Pielaszek w kolejnym artykule mówi o heroinach w postapokalipsie. Przybliża nam serię Barb Wire i Tank Girl, które nawet doczekały się adaptacji filmowej, niezbyt dobrej. Oglądaliście pierwszą Planetę Małp? Jeśli nie, to w tym numerze Coś na progu również trochę do poczytania o niej. Na koniec tematu numeru jeszcze dwa artykuły o komiksach Invisible i Crosses. Ten drugi szczególnie polecam fanom mocnego gore.
Potem czas na opowiadania, tym razem zaledwie trzy sztuki. Pierwsze to "Przekręt" Michała Foestera opowiadające o gangsterskich porachunkach w niecodziennym świecie. Drugie to "Wilkołaki" Honore Beaugranda, najmniej ciekawe, ale z niezłym klimatem. I na koniec "Spowiedź króla" Krzysztofa Ożóga. Najlepsze ze wszystkich, ze zjawami, duchami i egzorcyzmami. Potem mamy przetłumaczoną konferencje prasową Orsona Wellesa i dwa wiersze w klimacie postapokaliptycznym. W strefie kryminału zaczynamy artykułem o kopiach Sherlocka Holmesa, które istniały na prawdę, a następnie mamy łakomy kąsek dla fanów seryjnych morderców, czyli przybliżenie postaci Zodiaca, który jest najbardziej tajemniczym zbrodniarzem w historii ludzkości. Potem możemy przeczytać o wpływie mordów na muzykę, o kradzieży obrazu Moneta z Poznańskiego muzeum, czy o kryminale w uniwersum Star Wars.
W dziale Varia zaczynamy od fenomenalnego przedstawienia kastratów we Włoszech. Potem mamy przybliżenie artysty Davida Bowiego, którego zresztą Dobre Historie wydały biografię. Teraz pora na największy smaczek czyli kolorowy komiks z heroiną Tequilą. To dopiero przedsmak całości, ale zapowiada się dobrze. Natalia Kościńska na kolejnych stronach opowiada nam trochę historii słowiańskich ziem, a następnie przechodzimy do sekcji gier. Możemy przeczytać kolejno o Neuroshimie, grach z udziałem wampirów i Falloucie. Numer wieńczy esej Jacka Skowrońskiego na temat kryminałów i komiks Krzysztofa Chalika.
Co tu dużo mówić - Coś na progu to marka na poziomie, która każdym numerem mnie zaskakuje coraz bardziej. Szkoda tylko, że tak mało opowiadań w temacie postapokaliptycznym, ale cały numer zasługuje na wysoką ocenę. Stay wierd!
W dziale Varia zaczynamy od fenomenalnego przedstawienia kastratów we Włoszech. Potem mamy przybliżenie artysty Davida Bowiego, którego zresztą Dobre Historie wydały biografię. Teraz pora na największy smaczek czyli kolorowy komiks z heroiną Tequilą. To dopiero przedsmak całości, ale zapowiada się dobrze. Natalia Kościńska na kolejnych stronach opowiada nam trochę historii słowiańskich ziem, a następnie przechodzimy do sekcji gier. Możemy przeczytać kolejno o Neuroshimie, grach z udziałem wampirów i Falloucie. Numer wieńczy esej Jacka Skowrońskiego na temat kryminałów i komiks Krzysztofa Chalika.
Co tu dużo mówić - Coś na progu to marka na poziomie, która każdym numerem mnie zaskakuje coraz bardziej. Szkoda tylko, że tak mało opowiadań w temacie postapokaliptycznym, ale cały numer zasługuje na wysoką ocenę. Stay wierd!
OCENA
9/10
Za czasopismo dziękuje wydawnictwu:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz