Blogger Tips and TricksLatest Tips For BloggersBlogger Tricks

wtorek, 18 września 2012

Coś na progu #1


COŚ NA PROGU #1
wydawnictwo: Dobre Historie

Coś na progu to nowa gazeta w tematyce horroru, kryminału i opowieści niesamowitych. Pierwszy numer coraz lepszego czasopisma jest poświęcony H.P. Lovecraftowi, który jakby nie patrzeć bardzo przyczynił się do rozwoju sztuki tychże gatunków. 

Po krótkim wstępie dostajemy esej S.T. Joshiego, który jakby nie patrzeć o Lovecrafcie wie bardzo dużo. Opisuje on w teksie niektóre z inspiracji wielkiego twórcy. Kolejny artykuł Mateusza Kopacza traktuje o listach i esejach wyżej wspomnianego pisarza. Okazuje się, że korespondencji jego jest tyle, że trzeba by kilku tomów by wszystkie je pomieścić. Joanna Kułakowska w artykule o tytule Bluźniercza przestrzeń pisze o ponadczasowości twórczości Lovecrafta. Jan Wieczorek zaznajamia nas z komiksami, których inspiracją była proza autora z Providence. Następny artykuł autorstwa Kamila Pawłowskiego jest o tekstach zespołów, gdzie były widoczne wpływy Lovecrafta. Znajdują się tam m. in. Metallica, Mercyful Fate czy Septic Flesh. Brakuje mi trochę pominięcia polskich twórców takich jak Imperator czy Vader.

Następnie mamy do czynienia z moim ulubionym  działem czasopisma tj. poezja i proza. W pierwszej kolejności dostajemy wiersz Lovecrafta, jakoś niezbyt mnie porwał, ale jest ok. Potem opowiadanie mojego mistrza ostatnimi czasy, czyli Edwarda Lee. Opowiadanie pod tytułem Makak zawiera wszystko co najlepsze w jego twórczości. Jest dużo erotyzmu, wulgarnego języka i brutalnej przemocy. Kolejne opowiadanie twórczości Stefana Garbińskiego nosi tytuł Engramy Szatery. Opowieść można by rzec o tęsknocie i wspomnieniach. Nie ruszyło mnie ono, chociaż ma świetny klimat.

Czas na strefę kryminału. Agnieszka Papaj przybliża nam w swoim artykule postać Fandorina, którą wykreował Borys Akunin. Następnie Monika Samsel-Chojnacka wraz Rafałem Chojnackim opowiada o twórczości Henninga Mankela. Potem czas na wywiad z medykami sądowymi. Okazuje się, że rzeczywistość na miejscu zbrodni nie wygląda tak pięknie jak jest to pokazane w filmach.

W dziale varia Marcin Kiszela mówi o w miarę świeżym gatunku literatury jakim jest bizarro fiction. Coś dla ludzi poszukujących czegoś dziwnego. Łukasz Buchalski analizuje postać Carmilli, lesbijskiej wersji Draculi i przedstawia nam gro sztuki związanej z nią. Natomiast Jacek Stankiewicz poleca nam horrory anime, gdzie niektóre według mnie na prawdę są warte uwagi.

Dział strefa gier nie wnosi nic ciekawego. Dowiadujemy się o karcianej grze w świecie Cthulhu lecz przedstawionej z humorem, a także o kości Cthulhu, która to gra z opisu mnie jakoś nie porwała. Autorami artykułów są kolejno Michał Żółciński i Mateusz Pitulski.

Felieton Marcina Wrońskiego na temat strachu pokazuje nam inne spojrzenie na świat grozy, a Bartosz  Czartoryski przybliża nam postacie rodzimych morderców. Na samym końcu jeszcze mamy komiks Chalika, lecz jakoś nie za specjalnie mi się spodobał.

Ogólnie rzecz biorąc pierwszy numer Coś na progu wyróżnia się fenomenalnym opowiadaniem Edwarda Lee, wieloma ciekawostkami na temat Lovecrafta no i świetnymi artykułami w dziale varia. Czasopismo dobrze prosperuje na przyszłość i warto zaznaczyć, że to jedyne pismo w naszym kraju o takiej tematyce.


OCENA
7/10

Za czasopismo dziękuje wydawnictwu



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz