[REC] 2 (2009)
reż. Jaume Balaguero, Paco Plaza; scen. Jaume Balaguero, Paco Plaza, Manu Diez
kraj produkcji: Hiszpania
kraj produkcji: Hiszpania
Po fenomenalnej pierwszej części Rec, było pewne, że twórcy nakręcą sequel. Po dwóch latach oczekiwania na ekrany kin weszła kontynuacja. W historii tego gatunku z drugimi częściami bywało różnie, gdzie świetnymi przykładami są: Egzorcysta, Wzgórza mają oczy czy Piątek trzynastego. Miałem wielkie oczekiwania co do tego filmu i nie zawiodłem się.
Grupa antyterrorystyczna wkracza na teren objęty kwarantanną. Na miejscu poznają doktora Owena, którego mają wprowadzić do budynku i go osłaniać. Ma rozkaz wejść i obadać sytuacje w posesji. Po wejściu znajdują pokój jakiegoś naukowca, który zajmował się badaniem tajemniczego wirusa. Jeden z żołnierzy idzie się rozejrzeć i zostaje zaatakowany jedną z zainfekowanych mieszkanek. Po ugryzieniu staje się zmutowany i bardzo agresywny. Jego przyjaciel zdenerwował się i próbuje wyciągnąć dokładniejsze informacje na temat tej misji. Okazuje się, że wirus ma powiązanie z demonami i opętaniem, a Owen tak na prawdę jest księdzem. Aby znaleźć antidotum na ten dziwny rodzaj wirusa potrzebna jest krew małej dziewczynki - Tristrany, od której powstało całe te zamieszanie. Podczas dalszych poszukiwań trafiają na kolejne przeszkody i jeszcze jeden żołnierz ginie. Grupa młodych ludzi zauważa, jak jeden ze strażaków wprowadza do kamienicy osobę z zewnątrz i postanawiają pójść za nimi. Małolaty znajdują kamerę jednego z poległych funkcjonariuszy, przez co reszta oddziału wie, że osoby trzecie dostały się do wewnątrz. Po odnalezieniu ich, pojawia się także zaginiona reporterka, Angela Vidal. Rozpoczyna się prawdziwa walka o przetrwanie, kto wyjdzie z tego żywy...
Fabuła ogólnie trzyma zacny poziom, lecz urozmaicenie w postaci demonów i opętania nie za bardzo do mnie przemawia. W pierwszej części mieliśmy do czynienia z nieznanym wirusem, który powodował tylko mutacji i agresywne zachowanie, gdzie postacie przypominały "zombie", a tu dochodzą takie cuda na kiju. Oprawa audio, jak to we wszystkich horror verite jest zerowa, ponieważ zawsze twórcy chcą urealistycznić produkcję. Co do operatora kamery, mamy bardzo podobną sytuację do poprzednika. Ujęcia w większości są wyraźne, można wychwycić wiele szczegółów.
W porównaniu z pierwszą częścią nie ma tu aż tyle strasznych momentów. Brakowało czegoś na zasadzie świetnej sceny ze strychem, lecz ogólnie było kilka niezłych momentów. Podobała mi się charakteryzacja mutantów a najbardziej opętanego dzieciaka. Powiązanie między filmami jest idealne, ponieważ dwójka zaczyna się praktycznie w miejscu zakończenia jedynki. Fajnym zaskoczeniem było też pojawienie się reporterki, która jest już ikoną tego filmu.
Ogólnie rzecz biorąc duet reżyserów mieli świetny pomysł na film i nie zmarnowali potencjału tej historii. Spodziewałem się, że kontynuacja nie będzie trzymała poziomu, lecz w ostatecznym rozrachunku miło się zaskoczyłem. Gorąco polecam fanom horrorów verite.
SCREENY
TRAILER
OCENA
8/10
Film ogólnie trzyma poziom, chociaż mnie osobiście strasznie przeszkadzała sztuczna gra aktorska. A o szukaniu szczepionki na opętanie nawet nie wspominam.
OdpowiedzUsuń57 yrs old Community Outreach Specialist Sigismond Viollet, hailing from Owen Sound enjoys watching movies like Sukiyaki Western Django and Computer programming. Took a trip to Strasbourg – Grande île and drives a Duesenberg Model J Long-Wheelbase Coupe. sprobuj na tej stronie
OdpowiedzUsuń